We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Syf (Br​ą​zowy Album)

by Syf

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

      4.20 PLN  or more

     

1.
2.
Tik-Tak 05:27
3.
4.
Biuro Pracy 04:15
5.
Zbawiciel 03:06
Jestem bożym zbawicielem Grzechów twych odkupicielem Pomazańcem, bożym synem Mam radyjo i rodzinę Prawdę głoszę jak świat starą Dajcie mi więcej dolarów Wizjonerem jestem, wieszczem GÓWNO PRAWDA, CHUJEM JESTEŚ Chujem jesteś, chujem byłeś I się nigdy nie zmieniłeś Chujem jesteś, chujem byłeś Nic a nic się nie zmieniłeś Jestem prawdą, jestem drogą Bogi, cuda mi pomogą Niepodległość, godność, honor Ja przywrócę jak wiadomo Polskę naszą, sprawiedliwą Katolicką i uczciwą Bo ja taką mocą jestem GÓWNO PRAWDA, CHUJEM JESTEŚ Pierdol kota! Pierdol kota! Pierdol kota! ...choć nie żyje Pierdol kota! Pierdol kota! Pierdol kota! Chuj ci zgnije! Jestem bardzo oburzony Wstrętem całkiem wypełniony Obrażony, znieważony Kijem w dupie wypełniony Tak nie można, się nie godzi Jakże to tak, ludzie młodzi? Czymże sobie zasłużyłem? CHUJEM JESTEŚ, CHUJEM BYŁEŚ! Chujem byłeś, chujem będziesz Głosić to będziemy wszędzie Chuja warta twa rodzina Przez takiego skurwysyna Pierdol kota! Pierdol kota! Pierdol kota! ...choć nie żyje Pierdol kota! Pierdol kota! Pierdol kota! Chuj ci zgnije!
6.
Katosutra 04:07
W burdelu wisi krzyżyk na ścianie Zmów swój paciorek, idź na jebanie W szczere intencje uwierzyć trzeba Tu każda kurwa idzie do nieba! Na mszy homi homi homilia A wieczorem pedofilia W szkole opiekun, w wojsku kapelan Nabożne słowa jak co niedziela Poświęć kondomy drogi biskupie Nim wylądują w chłopięcej dupie! Znaj swoje miejsce ty karakanie Po jaki chuj niby masz swoje zdanie Na temat tego kapłańskiego stanu Żyjesz tu w Polsce, więc papieża szanuj! Na mszy homi homi homilia A wieczorem pedofilia Święta nadchodzą, idź do spowiedzi Ustaw się grzecznie z tyłu gawiedzi I nie myśl o tym, że rozgrzeszenie Daje typ mokry na dziecka wspomnienie! To zrozumiałe, każdy chce ruchać Ze wstawiennictwem świętego ducha Więc trudno się dziwić, że osoby te Wykorzystują swój autorytet! Na mszy homi homi homilia A wieczorem pedofilia Pozycja pierwsza - ręce na głowie Pozycja druga - krzyżmo na rowie Pozycja trzecia - leży po winie Nie martw się dziecko, nie płacz, to minie
7.
Patryjotyzm 02:39
8.
Żegnaj 05:48
9.
Mózg 03:41
10.
Daj Gryza 04:34
Byłem w ciemnym zaułku Czaiłem się gdzieś w cieniu By pozbyć się frustracji I oddać się wkurwieniu Lecz czasy się zmieniają Wyczuwam wiatr tych przemian Czuję że wreszcie wolno Moją mordę wywlec z cienia Ty mi się nie podobasz Przez wygląd, kolor, wiarę, Strój, żarcie, płeć, głos, słowa I innych spraw też parę Więc spierdalaj z tego kraju To teraz moja ziemia To chuj, że też stąd pochodzisz Masz prawo do milczenia Bejsbolem i maczetą Przez ryj, przez krzyż i w nogi W sumie to oddaj telefon Sprzedam go, pewnie był drogi I jeśli coś ci się nie podoba To w sumie pies cię jebał Mam władzy pełne wsparcie Nic więcej mi nie trzeba ref. Bij! Zabij! Guza nabij! W mordę! W pizdę! Za ojczyznę!
11.
Zniewaga 03:57
Kiedy byłeś na schadzce tam W lesie przy sadzawce I puszczałeś latawce przy wietrznej z wiatrem walce Gdy słuchałeś muzyki na wieży stereo Ja nagrywałem ją kamerą video Choć dzielą nas rzeczy zrodzone przypadkiem To w całym tym absurdzie tylko jedno nie jest żartem Gdy odpoczywałeś wczoraj w ogródku przy rabatce W tym czasie w twoim domu Ruchałem twoją matkę! Bez lęku wchodziłeś po ściance wspinaczkowej Lecz za którymś razem upadłeś na głowę Odebrało Ci mowę, uświadomiłeś sobie Właśnie to, co Ci zaraz powiem W każdej sytuacji, cztery dni przed jej wypadkiem W szpitalu, czy w kiblu, gdy byłeś na prywatce, Na twoich urodzinach, gdy pływałeś na barce Gdy grałeś w cs'a, Ruchałem twoją matkę! Czy dobrze myślimy gdy podle robimy Czy złego coś w tym tam jest Czy gdy się złościmy na głupie gobliny Lub polityczne starcie Co zrobić ze taki porządek jest rzeczy, że mamy na to parcie Po prostu robimy, my sobie nie kpimy Ruchamy twoją matkę! Chujem starłem jej pomadkę Gdy ruchałem twoją matkę Poprosiła o dokładkę Więc ruchałem twoją Matkę! Ale ją szanuję (proszę nie złość się) Ale ją szanuję (nie zabijaj mnie) Ale ją szanuję (ziomek odpuść se) Jak mogłem odmówić? (ziomek zrozum mnie)
12.
Pustosłowie 02:20
Pora się obudzić Nie ma co się łudzić Będę trochę nudzić Ale nie mogę się powstrzymać przed apelem Przestańmy wreszcie wspierać głupich ludzi Mówimy "bądź sobą" Nawet tym osobom Co w dno od dołu skrobią I w efekcie nawet największe wioskowe głupki Wierzą, że społeczeństwa kwiatem są i ozdobą Tak intelekt ginie Internet tym płynie To nigdy nie minie Warunki są niestety takie, że opinię każdy debil Swoją ma na każdy temat, a nie każdy powinien To rodzi frustrację Ułatwia manipulację Rodzi głupców nację W efekcie natłok pustego zgiełku powoduje U myślących ludzi coraz głębszą alienację Pustosłowie Pustogłowie Głupota + pewność siebie Nie znam się, więc się wypowiem

about

Brązowy album - zbiór wątpliwej jakości piosenek Syfu nagranych przez 4 lata działalności zespołu.

Skład:
Piotr Pawłowski - Wokal
Kuba Kuczmarski - Gitara, wokal
Dawid Rejmandowski - Bass, wokal
Mikołaj Till - Perkusja, wokal, nagrania, mix

Nagrywane w salce prób 2017-2020.

credits

released September 11, 2020

license

all rights reserved

tags

about

Syf Torun, Poland

contact / help

Contact Syf

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Syf, you may also like: